Wykończyłam kolejne kupione rękawiczki, postanowiłam więc spróbować zrobić na drutach takie, które służyły by mi dłużej niż pół sezonu. Wybrałam wzór - Knotty Gloves (darmowy), zaopatrzyłam się w pomoce naukowe - poradnik Burdy Druty i oczka z 2003 roku - i przystąpiłam do pracy. Poszło gładko i mam swoje pierwsze rękawiczki z pięcioma palcami.
Po drodze popełniłam parę błędów, ale z efektu jestem zadowolona. Robiłam dwie rękawiczki jednocześnie tak jak skarpetki z poprzedniego postu, palce robiłam na drutach pończoszniczych zaczynając od małego palca, zgodnie z opisem z poradnika Burdy. We wzorze jest inna kolejność robienia palców.
Rękawiczki są zrobione z włóczki Cashmira Fine na drutach 2,5mm.
Ściągacz z efektowną plecionką chowa się niestety w rękawie kurtki, ale dzięki temu że jest taki długi lepiej zabezpiecza ręce przed chłodem.
Coraz więcej osób bierze udział w różnych wyzwaniach dziewiarskich. Znalazłam wyzwanie Maknety, które bardzo mi się spodobało i zgłosiłam się do niego. Rękawiczki są tym elementem garderoby, którego jeszcze nie robiłam, więc mogę odhaczyć punkt 2.
Pozdrawiam Was:)
Piękne rękawiczki a przy tej pogodzie będą wyśmienicie się sprawdzały :)
OdpowiedzUsuńJa też robię rękawiczki w oparciu o wspomnianą Burdę, właściwie cały ten nr był niezwykle udany jeżeli chodzi o praktycznie rozwiązania :)
Serdecznie pozdrawiam
Rękawiczki rzeczywiście spisują się świetnie. Używam je od momentu schowania ostatniej nitki.
UsuńTą Burdę kupiłam tak na zapas, bo chciałam się uczyć dziergać. Od tego czasu minęło sporo czasu. Dobrze, że po drodze jej nie wyrzuciłam. Teraz rzeczywiście się przydaje:)
Uściski:)
Wspaniałe rękawiczki. Bardzo ładne, doskonale wykonane. Podziwiam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie:) Nie są takie doskonałe, ale bardzo je lubię i są ciepłe.
UsuńBardzo ładne rękawiczki. Sama jakiś czas tempu popełniłam pierwszą (i na razie jedyną) parę rękawiczek pięciopalczastych i wiem jakie to miłe uczucie :-) Piękna ta plecionka i tak precyzyjnie wykonana. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Prawda, że rękawiczki pięciopalczaste nie są takie trudne do zrobienia na jakie wyglądają? Może czas na drugą parę:)
UsuńŚliczne! Też sobie muszę takie zrobić - kiedyś :)). No to teraz pora na kolejną parę - tym razem może już z własnej wełny :). Ja też wszystkie palce w rękawiczkach zaczynałam robić od małego palca, bo do tej pory korzystałam jedynie z wzorów Drops'a, a tam właśnie tak było w opisie :).
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Twoje wyzwanie!
Ściskam serdecznie :).
Dziękuję:) Masz rację, fajnie by było z własnej wełenki zrobić rękawiczki. Może z polwartha jakiś komplet z rękawiczkami zrobię. Zastanowię się:)))
UsuńMam nadzieję, że wyzwanie mnie zmobilizuje i nie porzucę znowu bloga;))) Dziękuję, ja trzymam za Twoje czapki:)))
Uściski!
Prześliczne ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńTe rękawiczki to moje marzenie... mam nadzieję, że uda mi się je kiedyś wydziergać...
OdpowiedzUsuńA twoje są doskonałe! Piękny kolor.
Pozdrawiam serdecznie.
Właśnie wrzuciłam swój kolejny "odhaczony punkt" w wyzwaniu dziewiarskim i wypatrzyłam Twoje rękawiczki. Są świetne, szczególnie podoba mi się warkoczowa plecionka.
OdpowiedzUsuń