niedziela, 21 sierpnia 2011

Miłe spotkanie i jego efekty

Trzy tygodnie temu w sobotę umówiłam się na spotkanie przy kołowrotku z Asią, bardzo sympatyczną, energiczną i uzdolnioną osobą. Było o czym rozmawiać i co robić, więc czas szybko nam upłynął.
Priorytetem był kołowrotek Asi. Próbowałyśmy go podregulować, ale okazało się, że niezbędna będzie pomoc stolarza. Asia przędła więc na Fantazji, a ja poznałam możliwości ręcznej gręplarki. Te roladki to wełna Blue Faced Leicester z Alpaką. Włóczkę o takim składzie zauważyłam w przepisie na szal Laminaria.


Rozmowy o wełnach i przędzeniu szybko rozszerzyły się na inne rzeczy, którymi zajmuje się Asia - filcowanie i biżuterię sutaszową. Zrodziły się plany wspólnego przędzenia, filcowania, gręplowania itd... Było to bardzo energetyczne i twórcze spotkanie. I bardzo się cieszę na kolejne:))) Na pożegnanie zostałam obdarowana przepyszną nalewką aroniową.

A efekty?
Asia przędzie już pierwsze nitki na swoim nowym kołowrotku, a ja złapałam za igłę i powstała moja pierwsza sutaszowa bransoletka. Autorką wzoru jest Marta Zanzottera. Bransoletka pojawia się na zdjęciu jej książki o sutaszu "Creare con il Soutaches".


Pozdrawiam:)

3 komentarze:

  1. Ale owocne spotkanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. miłe te słowa, mam tylko nadzieję, że wszystko się nam uda zrobić co zaplanowałyśmy.
    Do zobaczenia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie:)