wtorek, 14 sierpnia 2012

Jedwab i debiut

Kolejny szalik.
Tym razem z ręcznie farbowanego i przędzionego jedwabiu dzikich jedwabników, tzw. tussah silk. Jedwab farbowałam i przędłam dawno temu i nie zrobiłam żadnego zdjęcia dokumentującego proces tworzenia przędzy jedwabnej. Prezentuję więc gotowy szalik.


Zafarbowałam około 100 gr. taśmy jedwabnej. Chciałam otrzymać kolor zbliżony do jasnego bursztynu. Kolor nie jest jednolity. Niektóre miejsca przyjęły więcej barwnika, inne mniej. Powstał melanż delikatnie podkreślony połyskiem jedwabnej nici. Z taśmy powstało około 400 metrów przędzy o podwójnej nitce.
Szalik ma wymiary 190/25 cm, a wzór pochodzi z książki Mary Webb "Robótki na drutach" i nazywa się 'gotycki ażur'.


Chciałam Wam teraz przedstawić Polę - manekinkę, która niedawno u mnie zamieszkała i będzie mi pomagać prezentować moje dziergadełka. Pola jest wcześniejszym prezentem urodzinowym od mojej Siostry.
Sister - wielkie dzięki jeszcze raz:***


Jak tylko Pola przyjechała, wytargałam ją do ogrodu i ustroiłam szalikiem:)



Zafarbowałam też trochę jedwabiu na kolejny projekt z jednego motka. Chciałam uzyskać kolor zbliżony do ciemno różowej magnolii. Czy się uda, okaże się jak nitka będzie gotowa.


Pozdrawiam serdecznie:)

23 komentarze:

  1. Pola to świetna sprawa. Już się przydała w prezentacji tego pięknego szala.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Myślę, że na Poli moje szaliczki będą wyglądać o niebo lepiej niż rozłożone na płasko:)

      Usuń
  2. Świetny szal!!!Tak złociście się mieni !!!I elegancko to wygląda!!!
    A manekiny to super sprawa , mi mój plastikowy super się służy!!!Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tylko mały szalik, ale jedwabna przędza sprawia, że prezentuje się elegancko:)

      Usuń
  3. Fajną masz "koleżankę" :). Szalik na Poli prezentuje się świetnie! Szkoda, że ja już naprawdę nie mam gdzie takiego manekina wstawić w domu :(.
    Różowości zapowiadają się pięknie. Trzymam kciuki, żebyś je jak najprędzej uprzędła :).
    Ja też w końcu uruchomiłam kołowrotek i wrzuciłam na niego czarnego szetlanda. Na jutro zapowiadają marną pogodę, więc mam nadzieję, że trochę go przybędzie :)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pola nie jest wymagająca. Stoi cichutko tam, gdzie ją postawiłam. Może znajdziesz jeszcze jakiś malutki kącik...
      Różowości będą przędzione nieprędko, bo na razie na szpulkach siedzi alpaka.
      Ciekawa jestem jak będzie Ci się prząść:)) I czy też będą się sypać krótkie włoski.

      Usuń
    2. Przędzie się bardzo przyjemnie, chociaż faktycznie sypie się. Kładę sobie nawet na kolana ochronną szmatkę, żeby nie męczyć się z obieraniem ciuchów z sierści :).

      Usuń
    3. Miałam nadzieję, że może czarny będzie miał mniej tego sypiącego się...
      Ja też ze szmatką ochronną przędłam:))

      Usuń
  4. ohhh! kiedy ja sie naucze takie piekne szale dziergac... (?)
    slicznie wyszedl :)
    podrawiam Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To naprawdę nic trudnego:) Ja uczyłam się trzymać druty ze trzy lata temu. Trzeba... tylko chcieć:))
      Powodzenia

      Usuń
  5. Szalik wygląda cudnie, a na Poli jeszcze lepiej,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem czy to bursztynowy kolor u mnie bardziej "stare złoto" - ale kolor i wzór bardzo mi się podobają tak jak ciemno różowa magnolia :)) Lubię takie kolory, które mienią się odcieniami i tonacją takie lekko niedopowiedziane :))
    Sesja manekina odzianego w jedwabną koronkę na tle srebrnych świerków niezwykle udana:)
    Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak właściwie to próbowałam celować w coś złoto-bursztynowego. Kolor nawet w realu się zmienia. Raz jest jaśniejszy, raz ciemniejszy.
      Z farbowaniem nadal eksperymentuję, ale chyba skłaniam się do farbowania na jeden kolor w różnych tonach z małymi dodatkami urozmaicającymi:)

      Usuń
  7. Już widać, że ciemnoróżowa magnolia jest ciemnoróżwą magnolią i że nudna na pewno nie będzie. Szalik, jak wszystkie Twoje szaliki, które widziałam, jest bardzo ładny, taki "nieprzesadzony". A Pola? Zazdroszczę Ci, że masz miejsce na takie "koleżanki", a już ogrodu to Ci bardzo, bardzo zazdroszczę.
    Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że z magnolią będzie tak, jak piszesz:) Lubię proste wzory i jak widzisz staram się wszystkie moje eksperymentalne przędze przerobić na szaliczki:))
      Miejsca rzeczywiście mam trochę na wszystkie moje fanaberie, ale też wieczny 'artystyczny nieład':)))
      Pozdrawiam!

      Usuń
  8. Już dawno miałam napisać, ale się jakoś nie składało. Szalik jest piękny, na moim monitorze wygląda jak utkany ze złota. Też się zabieram za prosty szalik z własnej włóczki, ale co z tego wyjdzie to nie wiadomo ;)

    Manekin fajna rzecz. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki, żeby Twój szalik się udał:)))

      Usuń
  9. Szalik, mimo, że nie z mojej bajki kolorystycznej, to podoba mi się bardzo, Pola świetna - ja się przymierzam do zakupu Helenki ;-), a na magnolię oczekuję niecierpliwie - zapowiada się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to życzę szybkiego przyjazdu Helenki:))) Z Poli jestem bardzo zadowolona. A magnolie muszą poczekać aż szpulki na kołowrotku się zwolnią, a teraz nie mam zbytniej ochoty na przędzenie.

      Usuń
  10. Złoto, prawdziwe złoto. Bardzo ładnie uchwyciłaś jego blask.
    Mam nadzieję kiedyś pomacać prawdziwy jedwab w nici, taki czysty, bo do tej pory tylko dodatkiem był u mnie.

    A wzór bardzo ładny!

    Manekin to bardzo dobra sprawa, nawet jako wieszak może służyć - Frasia - to do Ciebie!!!!!
    Mówisz w domu, że musisz mieć wieszak i włala!

    A tak na serio, idealny do suszenia płaszczy, futer, kożuchów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedwab jest ciekawy w nici i w przędzeniu.
      Przekażę Frasi co napisałaś na temat manekina:)

      Usuń
  11. Trafiłam do Ciebie - po nitce do kłębka - :))
    Przepiękne rzeczy tworzysz. Zachwyciłam się i trwam w zachwycie:)Na pewno wrócę pooglądać dokładniej i na bieżąco.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie:)