Farbowanie wełny barwnikami chemicznymi bardzo przypadło mi do gustu. Na początku było trudno. Nie obyło się bez sfilcowanej czesanki, barwnika rozsypanego po całej kuchni i innych klęsk. Ale wszystko jest do oswojenia. Każda farbowana czesanka to nowe doświadczenia i mniej błędów.
Z zaciekawieniem podglądałam też efekty farbowania wełny barwnikami pochodzenia roślinnego u Eguni , Eli i Ani . Przeczytałam książkę Weroniki Tuszyńskiej "Farbowanie barwnikami naturalnymi" i źródła polecone przez Egunię, poszperałam w internecie, zaopatrzyłam się w niezbędne odczynniki, przygotowałam wełenkę i rozpoczęłam próby.
Wszystkie żródła mówiły o konieczności zabejcowania wełny przed farbowaniem. Zabejcowałam więc część wełny w ałunie, drugą część w ałunie i kamieniu winnym. Zaczęłam od tego, co najłatwiejsze - od żółtego:)
Pierwszy do gara powędrował skrzyp polny, ponieważ był pod ręką.
Z zaciekawieniem podglądałam też efekty farbowania wełny barwnikami pochodzenia roślinnego u Eguni , Eli i Ani . Przeczytałam książkę Weroniki Tuszyńskiej "Farbowanie barwnikami naturalnymi" i źródła polecone przez Egunię, poszperałam w internecie, zaopatrzyłam się w niezbędne odczynniki, przygotowałam wełenkę i rozpoczęłam próby.
Wszystkie żródła mówiły o konieczności zabejcowania wełny przed farbowaniem. Zabejcowałam więc część wełny w ałunie, drugą część w ałunie i kamieniu winnym. Zaczęłam od tego, co najłatwiejsze - od żółtego:)
Pierwszy do gara powędrował skrzyp polny, ponieważ był pod ręką.
po lewej: wełna zabejcowana ałunem
po prawej: wełna zabejcowana ałunem i kamieniem winnym
Uzyskałam delikatny, pastelowy żółty z lekkim dodatkiem zieleni. Skrzypu w stosunku do wełny było 4:1.
Uzyskałam delikatny, pastelowy żółty z lekkim dodatkiem zieleni. Skrzypu w stosunku do wełny było 4:1.
Drugi był glistnik. Tutaj poszłam na łatwiznę i użyłam suszonych ziółek. Gdybym chciała uzbierać świeżego ziela, musiałabym się wybrać na bardzo długi spacer. Ot, uroki mieszkania w mieście.
po lewej: wełna zabejcowana ałunem
po prawej: wełna zabejcowana ałunem i kamieniem winnym
Glistnik ma charakterystyczny pomarańczowy sok, który pięknie farbuje ręce na żółto. Byłam ciekawa jak zafarbuje wełnę. Otrzymałam ładny, intensywny kolor z lekkim odcieniem oliwkowym. Dla porównania na blogu Riihivilla, Dyeing with Natural Dyes można zobaczyć jak farbuje świeże ziele. Autorka bloga - Leena - pisze, że glistnik od dawna jest używany do farbowania i że najlepiej zbierać go zanim zakwitnie.
Glistnik ma charakterystyczny pomarańczowy sok, który pięknie farbuje ręce na żółto. Byłam ciekawa jak zafarbuje wełnę. Otrzymałam ładny, intensywny kolor z lekkim odcieniem oliwkowym. Dla porównania na blogu Riihivilla, Dyeing with Natural Dyes można zobaczyć jak farbuje świeże ziele. Autorka bloga - Leena - pisze, że glistnik od dawna jest używany do farbowania i że najlepiej zbierać go zanim zakwitnie.
Kocankę do farbowania użyła Sonia, autorka bloga Naturally Dyeing . Kwiatostan kocanki kupiłam w sklepie zielarskim.
po prawej: wełna zabejcowana ałunem
Ten żółty podoba mi się najbardziej. Jest ciepły, słoneczny.
Zgodnie z tym, co pisze Weronika Tuszyńskaw swojej książce, kolory na wełnie bejcowanej ałunem są ciemniejsze i intensywniejsze od kolorów na wełnie bejcowanej ałunem i kamieniem winnym. Innych odczynników podanych w książce nie stosowałam.
Przygoda z barwnikami naturalnymi zapowiada się ciekawie:)
Ten żółty podoba mi się najbardziej. Jest ciepły, słoneczny.
Zgodnie z tym, co pisze Weronika Tuszyńskaw swojej książce, kolory na wełnie bejcowanej ałunem są ciemniejsze i intensywniejsze od kolorów na wełnie bejcowanej ałunem i kamieniem winnym. Innych odczynników podanych w książce nie stosowałam.
Przygoda z barwnikami naturalnymi zapowiada się ciekawie:)
Bardzo ładnie Ci wyszło. Szczególnie na zbiorczym zdjęciu widać róznice w odcieniach. Pokażesz na Prząśniczce ?
OdpowiedzUsuńSabina,
OdpowiedzUsuńudała Ci się ta subtelna, naturalna paleta "słomkowych" odcieni, możliwa do uzyskania chyba jedynie przy farbowaniu barwnikami roślinnymi oraz z pewną dozą poświęcenia:)))
Iza - jestem zaskoczona ile odcieni jednego koloru można uzyskać dzięki roślinom. Mam jeszcze inne żółtki:)
OdpowiedzUsuń